– Ty pieronie cioski! Ty pieronie! Ty ancykrysie! – darła się Franusiowa na cały głos. – Ty pijoku! Ty łochlaptusie! – wrzeszczała tak, że słychać ją było daleko. Tak się zdenerwowała, że omal nie zaczęła swojego chłopa prać.
– Płokoz fularys! Płokoz! Gdzie mos piniodze? – darła się dalej. Franuś szklistymi oczami wpatrywał się w swoją żonę. Początkowo stał i nic nie mówił. Chwiał się lekko na boki, chociaż za wszelką cenę starał się utrzymać równowagę. (…)
– Babuś! – rzekł wreszcie Franuś. – Sprzedołem baranki, sprzedołem. I cosik wypiółem. Ale załatwiółem jedo sprawo, straśnie wozno sprawo! Łożoniółem Jasia! W świoty Michoł bedzie wesele! – podniesionym głosem oświadczył Franuś.
Gwarancją autentyzmu tych opowieści jest ciągłość zapisanej w języku pamięci kulturowej, jest znakomite posługiwanie się gwarą: w przytoczeniach cudzych wypowiedzi, charakterystykach ludzi starszego pokolenia, w słownych formułach wyrażających ludowe mądrości. Opowieści Stefana Szota, sołtysa Iwkowej, wywodzą się z tego nurtu praktyk kulturowych, w których sztuka opowiadania jest zarazem sztuką życia, gdyż śmiech jest siłą życiodajną, odnawia i kreuje świat.
Ze wstępu Rocha Sulimy
Praca nagrodzona w VI edycji konkursu „Polska wieś – dziedzictwo i przyszłość” w kategorii prac prezentujących dorobek kulturowy kraju i regionu, opisujących inicjatywy lokalne, dziedzictwo historyczne wsi oraz ilustrujących przykład sukcesu w rozwoju polskiej wsi.
format: A-5
ISBN: 978-83-7383-771-3
liczba stron: 211
miejsce wydania: Warszawa
oprawa: twarda, szycie, 13 fotografii czarno-białych
rok wydania: 2015
uwagi: wydanie pierwsze
Publikację mozna nabyć w Wydawnictwie Scholar: http://scholar.com.pl/sklep.php?md=products&id_p=2490